Lalkowe wyzwanie fotograficzne/Dolls photo challenge

     
        Pomysłów dużo, czasu dużo, chęci trochę, materiałów niewiele i brak aparatu! To cały opis mojej teraźniejszej twórczości. Na początek chciałabym  przedstawić swoje pomysły na dalsze posty na tym blogu, zanim znów mnie ktoś ubiegnie i wyjdzie na to, że to ja zrzynam pomysły od innych, chociaż niektóre powstały w mojej głowie ok. 4-5 mc-y temu!

         Zapowiadałam w którymś z wcześniejszych postów, że chciałbym zachwycić świat kolekcją (?) biżuterii inspirowaną bajkami i baśniami - braci Grimm, J. H. Andersena, F. Perraulta i innych. Nie tylko biżuteria chodzi mi po głowie, ale także całe lalkowe sesje przedstawiające fragmenty ulubionych baśni. Będę je przedstawiać wraz z przytoczeniem każdej z opowieści; czerpiąc z orginału, lub przedstawiając różne wersje najwcześniejszych opowieści (sesję z "Czerwonego kapturka" zamierzam przedstawić na podstawie Perraulta, ponieważ jego zakończenie, podoba mi się najbardziej, gdyż jest optymistyczne dla wszystkich bohaterów- tak, tak, chodzi o wilka!). Każda opowieść będzie poprzedzona grafiką (często Elouai) przestawiającą głównych bohaterów.
        Mam zamiar przedstawić następujące opowieści (kolejność przypadkowa!): Czerwony Kapturek (Little Riding Red Hood), Śpiąca królewna, Królewna Śnieżka, Kopciuszek, Czarnoksiężnik z krainy Oz, Tajemniczy ogród, Alicja- Po drugiej stronie lustra (Through the Looking-Glass, and What Alice Found There), Mała księżniczka.

       Pokażę również parę miniatur- głównie miniaturowe jedzenie dla lalek i dokończony (jeszcze nie, ale wkrótce) domek- roombox (właściwie to chyba kitchen&room box)  dla lalek w skali 1:12 -ja mam (bardzo!) mini Bratz, która w nim zamieszka. Ponadto chce wreszcie zrobić swoja pierwszą dioramę z miniaturową jadalnią (o ile tak można nazwać stół, krzesło i zastawę stołową ze śniadaniem!). Mam też parę ramek na zdjęcia, które po zdarciu starej farby zamierzam na nowo pomalować i ozdobić techniką decoden, oczywiście dokładając na smutne ramy- kolorowe słodycze!
    
       Zamierzam też wreszcie zrobić własną małą BJD (taką tiny), która mogłaby stać się moją przepustką do lepszego świata. Narazie cichoooooo, sza!

      Co do lalek to chodzi mi po głowie kilka tematów: Pałać Maharadży lub Baśń tysiąca i 1 nocy (jeszcze nie mam tytułu, choć posiadam parę akcesoriów to tej sesji), Maria Antonina i jej słodkie przyjęcie oraz .... tematy wymienione w Październikowym (Lalkowym) Wyzwaniu Fotograficznym, jakie sama sobie narzuciłam do zrealizowania w tym miesiącu!
Jeżeli by ktoś chciał się zmierzyć z proponowanymi przeze mnie tematami sesji lalkowej na październik to zapraszam! Możecie zostawić namiary na swoje lalkowe blogi pod tym postem- chętnie obejrzę wasze dokonania fotograficzne. Nie ma ustalonych terminów każdej z sesji, ale wszystkie powinny być opublikowane w tym miesiącu (fajnie byłoby zobaczyć serię zdjęć i niecodzienne potraktowanie tematów). Mile widziane różne lalki, nawet samoróbki!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger