Tutorial: Jak zrobić prostą BJD/How to make a simple BJD


         Postanowiłam pójść "na skróty" i  nie babrać się ze samochcącą glinką czy też paperclay (która jest nieosiągalna w Polsce) i zrobić BJD na gotowym drewnianym szkielecie- a właściwie manekinie, takim do pozowania dla rysowników. Wydawało mi się to banalnie proste- pokryć modeliną szkielet, wyrzeźbić twarz, ręce i nogi, wstawić oczy i voila!


 


Rzeczywistość okazała się nieco trudniejsza i zamiast kilku dni wyszły 2 mc-e zanim skończyłam moje paskudztwo! Wygląda inaczej niż ją sobie wyobrażałam (to za sprawą złego planowania i mojej naczelnej maksymy- "Najpierw praktyka, później teoria" lub "Najpierw zrób, potem zaprojektuj!"), ale praktyka czyni mistrza i teraz wiem że:
  1. Trzeba zaopatrzyć się w DUŻĄ ilość modeliny o jednakowym odcieniu, do pokrycia całego szkieletu bo  w przeciwnym razie nie uda się odtworzyć subtelnego koloru jaki wyszedł na kilku pokrytych już częściach . Ja zamiast 2ch lasek modeliny, kupiłam 1 i myślałam, że wystarczy, dlatego potem zamiast jednokolorowej lalki otrzymałam taką w 3ch kolorach. Musiałam przez to kilka razy zdzierać modelinę i nakładać nową, jak również zdrapywać farbę w aerozolu, która okazała się tu kompletnym niewypałem!
  2. Trzeba dostosować wielkość oczu do proporcji twarzy- ja zrobiłam za duże oczy, które dodatkowo musiałam mimowolnie poszerzać gdy robiłam wewnątrz czaszki otwory na oczy. To samo dotyczy rak  i stóp ( stopy mojej lalki są za duże bo nie chciało mi się 3 ci raz zdzierać modeliny i przykryłam ciemne stopy, właściwym kolorem).
  3. Po wypaleniu, trzeba koniecznie pokryć modelinę (polymer clay) werniksem, bo "surowa" strasznie zbiera zanieczyszczenia i kremowa lalka staje się szara (niektórych zanieczyszczeń nie usunie nawet papier ścierny!).
  4. Radzę poskładać lalkę dając do środka drut- ten sam lub tak samo ciężki jak ten, który miał w środku manekin przed rozmontowaniem na części i pokryciem ich modeliną. Gumka się tu nie sprawdza, bo BJD na drewnianym korpusie jest za ciężka i zwłaszcza nogi latają jej jak chcą.
  5. Radzę w jakiś sposób dobudować szyję do klatki piersiowej a nie oklejać samego "fragmentu" szyjnego, bo potem trudno wpasować powiększony o modelinę ów fragment w otwór znajdujący się na górnej części korpusu. 

Modelina/polymer clay

Manekin dla rysowników.

Zakrywamy modeliną każdą część manekina- tak aby ściśle przylegała.

Łydki/Legs.

Na ręce i stopy tutoriale znajdziecie na  stronach o tworzeniu lalek!

 
By zrobić "kobiece kształty" trzeba dodać odpowiednią ilość modeliny, w strategicznych miejscach.


     
        By zrobić głowę, trzeba okleić drewnianą głowę manekina modeliną i po przedniej stronie (tej przeznaczonej na twarz) dołożyć większą ilość modeliny. Można samemu wyrzeźbić twarz- posługując się tutorialami z internetu, lub pójść na skróty i odcisnąć ja w foremce (mold)- ale by najpierw zrobić taką foremkę, trzeba odcisnąć np. w modelinie twarz lalki, która jest podobnych proporcji jak nasz handmejdziak. Dociskamy mold do miejsca, gdzie nałożyliśmy więcej modeliny i po zdjęciu formujemy wg. upodobań. Można wyciąć oczy lub jak kto woli zostawić je a potem dorysować. Pamiętajcie też o uszach, które również można odcisnąć w foremce a potem dosztukować do głowy! Następnie trzeba wyjąć drewniany klocek ze środka czaszki- najpierw należy odciąć czubek głowy (by potem móc wpakować przez otwór oczy do środka!) a potem trzeba przeciąć tył głowy na pół i ostrożnie wydobyć klocek. Potem trzeba połączyć ze sobą przecięte części- np.wkładając w otwór na szyję marker lub coś podobnego, na czym można połączyć modelinę, tak by nie naruszyć głowy i nie poszerzać otworu szyjnego!


Forma na twarz/Mold for face.

Po oklejeniu głowy i zrobieniu twarzy, przetnij głowę z tyłu by wydobyć drewniany klocek.


Połącz ze sobą przecięte części- zrób to na markerze lub czymś co można podłożyć wewnątrz by nie rozwalić głowy.


Twarz nr 1/Face number 1.




 1 sza twarz wyszła za ciemna ze względu na to, ze robiłam ja później i nie mogłam odtworzyć pierwotnego koloru, użytego do poprzednich części. Musiałam więc okleić ponownie twarz nową warstwą modeliny. To nie jest takie łatwe bo nowa warstwa na już upieczonej nie chce ściśle przylegać i trzeba uważać, by prawidłowo odtworzyć elementy twarzy.


Twarz nr 2/Face number 2




       Następnie trzeba dobrać odpowiednie oczy- mnie się nie udało bo za bardzo wycięłam oczodoły i planowane oczy okazały się złe ze względu na zbyt dużą ilość białej przestrzeni (krótko mówiąc wyglądały jak wytrzeszczone- białka były zbyt duże!). Postanowiłam zapodać inne ale te były za duże- tzn źrenice mieszczą się idealnie w oczodole ale prawie nie widać białka oczu! Do tego musiałam te źrenice przykleić do specjalnie uformowanej w oczodołach modeliny, bo orginalne lalkowe oczy były zbyt duże do tak małej głowy (właściwie zmieściłoby się tylko 1no!). Żeby uzyskać" oczy do BJD nie trzeba kupować specjalnych oczu, wystarczy wymontować te z lalek bobasów (polecam ciuchlandy- koszt 2-4 zł za lalkę, czyli tyle samo za parę oczu!). Co do rzęs to można postąpić tak samo- kupić lalkę i wymontować rzęsy lub wprawić całe oczy z rzęsami (wyjdzie coś w stylu Blythe). Oczy można zamontować za pomocą taśmy bezbarwnej, lub glinki samoschnącej czy plasteliny (ja montowałam 1szym sposobem).








W końcu zamontowałam ten zestaw.
    
  
         Teraz jeszcze make-up za pomocą suchych pasteli i flamastrów (chociaż te ostatnie zmieniają kolor na  modelinie- z czarnego robi się bordowy!).


Make up.


       Teraz trzeba połączyć gotowe części - dodać haczyki (zaczepy) na gumkę i przewlekać! najtrudniej jest przewlec gumę w łydkach i łokciach, gdzie trzeba włożyć ją głęboko do środka kończyn, bo nie są one wywiercone na wylot, tylko mają na samym końcu zamontowany poprzeczny drucik do założenia zaczepu (mam nadzieję, że nie zagmatwałam opisu tak bardzo że nie wiecie o co chodzi?). Najlepiej posłużyć się 2ma igłami- na jedną wbić gumkę (igłę wbić trochę dalej niż na koniec) i włożyć do środka kończyny i przewlec pod drucikiem, a drugą igłą przytrzymać przewleczony już koniec i wyjąć 1szą igłę. Teraz tą drugą igłę wbić mocniej w gumkę i starać się wyciągnąć gumkę dociskając ja do ścianki. Taką "drewnianą" BJD trzeba składać po kawałku, bo większość części nie łączy się ze sobą jedną gumką. Ostatni etap to przewleczenie gumki przez głowę i zastopowanie jej tam. W orginalnych BJD jest taki duży haczyk, który trzyma gumkę, ale "z braku laku..." i guzik dobry! Ja użyłam takiego w kształcie grzybka (taki oblekany materiałowy- oczywiście materiał z niego zdjęłam). Po umocowaniu gumy, zakrywamy czaszkę, odciętym wcześniej "skalpem", przyklejając go klejem.


Części BJD przed złożeniem/BJD parts before folding.



Składanie poszczególnych części.



Pierwsza igła do przeciągania gumki w kończynach




Guzik do trzymania wszystkich części razem/Button for holding all parts together.



         Teraz można, (ale nie trzeba) nałożyć kolor na poszczególne partie ciała. I mamy prawie gotową paskudę:

Można dodać trochę koloru, lub nie- do wyboru/Add a little blush (or not!).

Uwaga na proporcje!- tu ręce są zbyt duże w stosunku do reszty ciała!


  
       Na zakończenie trzeba ubrać lalę w perukę (moja nie wyszła- przyklejenie włosów do czepka to nie taka prosta sprawa- u mnie widać klej na czubku! Czy ktoś wie jak dokleić czubek, by ładnie wyglądał???) i jakieś fatałaszki. I oto mamy własną BDJ paskudę!

        Przed państwem Eva-moją pierwsza handmade BJD.






         Hmm.... zaczynam tworzyć kolejną- tym razem "jak tutorial przykazał" lalkę- to będzie mała BJD. Uwielbiam pukisie, ale ze względu na kosmiczną cenę nigdy sobie na taką nie pozwolę (chyba że trafię 6tkę w lotto) więc wykonam ją sama.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger