Zoey na wycieczce w lesie/My doll- Zoey in the forest


                   Ostatnio wpadła mi w ręce piękna lalka- nie wiem jak się nazywa.
                   Jako że pogoda dopisywała (jakieś 2 tyg temu) to wzięłam ją na wycieczkę nad zalew i do miejscowego lasu. Lalkę nazwałam Zoey- jakoś tak spontanicznie przyszło mi to imię do głowy.
                  Chyba się powtarzam bo ta sesja przypomina mi tę sprzed dokładnie 4ch lat, kiedy to Barbie ballerina poszła ze mną na grzyby. Jakby ktoś chciał sobie odświeżyć pamięć to link jest tu: W lesie.







3 komentarze:

  1. nie, nie - to nie skipper - to panienka, której Ci
    szczerze zazdroszczę - niunia od MGA - aktualnie
    jest u mnie w gościach Jej ciemnowłosa koleżanka ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jak ja lubię plenerowe fotki... :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa - zapomniałam - jeśli kiedykolwiek
    będziesz chciała się rozstać z bohaterką
    tej sesji - grzecznie ustawiam się w
    kolejce jako pierwsza...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger