Blog o lalkach (kolekcja, OOAK, repaint), figurkach oraz miniaturach. Jedzenie z modeliny dla lalek w skali 1-12 i 1-6 / Miniature food, OOAK dolls and figure collection.
Nie mam weny do robienia świątecznego jedzonka, więc postanowiłam sfotografować ubiegłoroczne i wcześniejsze sety (set= zestaw).
Sety prezentują moje zrepaintowane lalki (Silky, Samira, Sharpay, Loni) i Liv- dla zobrazowania skali.
Loni prezentuje zestawy w skali 1/12, a Liv odpowiednie dla Barbie czyli 1/6.
Przygarnęłam też "paczkę" ze Star Wars z 2008 r. Jakoś nie mogłam się powstrzymać by zrobić im dzień wolny od ratowania galaktyki! I w taki oto sposób rycerze Jedi wraz z zaciętym wrogiem zrobili sobie chwilę przerwy od grania epizodów w Gwiezdnych Wojnach.
W sesji udział biorą: Anakin Skywalker, Obi-Wan Kenobi, Chewbacca, imperator Palpatine i ... Mopsik:)
Ostatnio zawitała do mnie także ciemnoskóra Liv. Stanowi doskonałą parę dla Ashtona, który zostanie ze mną z przeznaczeniem na repaint, bo nikt go nie chce:( Postanowiłam więc wykorzystać tę 2jkę w nowej sesji zdjęciowej z udziałam lalek.
Jest też lalek chyba z lat 60-70 (na oko), który ma łączenie głowy z korpusem niczym BJD. Lalek jest z plastiku , ma wklejone rzęsy i całkiem porządnie uszyty strój. Nie wiem niestety kim jest ani skąd pochodzi! Przypomina mi trochę Małego Księcia, więc postanowiłam go obsadzić w tej roli!
 |
| niezidentyfikowany Mały Książę |
Ostatnio przybyło mi trochę figurek, ale mam dużo zdjęć do obróbki i za mało czasu, więc nie nadążam z publikacją. Wpadły mi w łapy 2 figurki WWE, w tym kobieta, dlatego nie mogłam przepuścić takiej okazji i nie zabrać jej ze sobą jako ozdobę mebelków w skali 1/12!
I w taki oto sposób Jonny, który dotąd żył z rodziną Rambo dowiedział się, że został adoptowany i że jego prawdziwi rodzice też są kulturystami. Genetyka nie kłamie!
P.S. Co do figurek to kwestię identyfikacji zostawiam na później.
Ja to mam chyba szczęście do Spidermanów.
Gdzie się nie ruszę, tam fajne artykułowane figurki! Najnowszy nabytek to Spiderman Posable z 2004 r. Nie mogłam sobie odmówić z nim sesji, chociaż warunki domowe to nie jest mój wyśniony plener!
Tym, razem zdjęcia od końca- nasz bohater walczy z Man spider(em). Sylwetka na końcu- celowy "chłyt marketingowy"!
