New ooak dolls in Bezupolis

 

        Przyszła pora aby się podzielić nowymi malowankami (no dobra, część jest stara) 😁 Znowu sobie mówię, że to już ostatnie panny do zmalowania, ale jak wizę fajną facjatę, to się nie mogę czasem oprzeć i tak oto moja kolekcja "nikomu niepotrzebnych straszydeł" rozrasta się w zastraszającym tempie!

 


 


Gigi Gingerbread 

        Oryginalna facjata jest od Top Toys (za cholerę nie udało mi się ustalić co to za fabryka, bo w necie nie ma takowej ani podobnej facjaty, pomimo zastosowania AI do szukania). Niestety w jej przypadku coś nie pykło z MSC, bo już 3ci raz ją malowałam, a po utrwaleniu nadal się lepi! WTF? Może ta guma jakaś dziwna i wchodzi w reakcje z werniksem? A może to filtr z UV tak działa? Zwykły MSC lepiej utrwala niż jego "nowszy model".

 

 
 
Po 2gim repaincie, który się lepił 



 

 

 

Hanna Winter

        No jak ja zobaczyłam tą facjatę u chińskiej lalki no name, to od razu wiedziałam, że ta b!tch face będzie pasowała do Hanny jak łorzechy do czekolady! Poprzednia Hanna była zbyt "miła" 😂



 

 

 

Doris May

        Zdobyłam gdzieś (gdzie to już nie pamiętam) niepozorną lalkę z lat 60-80 na oko licząc, i od razu chciałam poprawić tą facjatę. Skoro blondi z krótką fryzurą, to od razu w głowie pojawił mi się obraz Marylin Monroe a wyszła Selena Gomez z tlenionymi kłakami. 😒😕

        Tak serio, to nawet widzę podobieństwo a wy? Nazwałam ją Doris May mając w pamięci słynną gwiazdę Hollywood - Doris Day, bo jakoś tak intuicyjnie nasunęło mi na myśl to imię, gdy na nią pierwszy raz spojrzałam!

 




Georgia Bigosh

 
         Miałam już nie zmieniać wyglądu jednej z moich ulubionych postaci w Bezupolis, ale po repaincie zmieniłam zdanie. Gdy zobaczyłam rudą z połową włosów (firmowo wszyty tylko przód), to dodałam jej trochę blondi kłaków kilka m-cy temu i nawet zdążyłam już o niej zapomnieć, gdy rerootujac poprzednią Hannę złapałam się na tym, że mogę zrepaintować ten łeb, bo fajną miała facjatę. Po repaincie nie mogłam jej schować po prostu do pudełka - mimo oczywiście kiepskich oczu (jak zawsze!) spodobała mi się na tyle, że postanowiłam ją uwzględnić w moim imperium.






Ekaterina "Kate" Bigosh


        Ło matko ale wtopa! Jak zobaczyłam ten makijaż, to oczyma wyobraźni już widziałam pannę Fleur du Noir na scenie, jak swoim wizerunkiem drag queen urzeka bezupolską publiczność. Gdybym ja tylko wiedziała, że po zmyciu tego cud makijażu, to już nie będzie ta sama panna i do drag jej będzie cholernie daleko... Trza było zrobić sesję temu babsztylowi z oryginalnymi barwami! Teraz zapij wodą, bo po Kwiecie Nocy zostały tylko kolorowe włosy i twarz starej naciągniętej baby, czyli wypisz-wymaluj ... Kaśka!






Na razie tyle ale w zanadrzu mam jeszcze kilka nowych facjat!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger