Pora na lody!/ Dolls Ice cream shop on the beach

Pora na lody!/ Dolls Ice cream shop on the beach

 

      Zapowiadana już wersja cukierni na plaży z udziałem moich customowych lalek. W poprzednim poście mogliście podziwiać jej wnętrze (i zewnętrze też). Teraz pora na asortyment.

      Lody co prawda robione na szybko i nie wyszły idealnie, ale jakoś nie mam weny do robienia miniatur. Dużo już rozdałam dzieciakom na zniszczenie a jeszcze połowa czeka na zagospodarowanie. 

      Smutne że po 10ciu latach lalkowego hobby pies z kulawą nogą tu nie zagląda. Niestety nie mam siły przebicia, konta na Etsy i kasy na firmę zajmującą się pozycjonowaniem stron w internecie. Sama dobrze nie ogarniam Google Search Console, więc nie dziwne że prawie nikt tu nie wpada. Średnio 5-7 wejść na nowy post przy 28 obserwatorach to jednak za mało żeby chciało mi się robić sesje, które ktoś oprócz mnie obejrzy.

 










Cukiernia na plaży

Cukiernia na plaży

 

      Oto zrobiony na szybko projekt cukierni/sklepiku na plaży. Spliter sprzedawał w nim łakocie, ale to już w innym poście.

      Sama cukiernia powstała po zaklejeniu oryginalnych naklejek z gotowego sklepiku z jakiś serii figurkowych (coś podobnego do Super Things lub Zings).






Co się smaży na tej plaży?

Co się smaży na tej plaży?

 

      Wstawiam wspomnienia z cieplejszych (upalnych!) dni kiedy moje lalki używały wakacji na dioramowej plaży.

       Jak widać nie tylko najmłodsze pokolenie fajnie się bawiło. Joe Samoa alias Janusz 😁 postanowił zgubić 200 kcal ze zjedzonego loda na joggingu koło cukierni Splitera a tenże jak widać, nie uważał pod nogi i w coś wdepnął! Może to jakiś oprych wyrzucił gumę do żucia nie tam gdzie trzeba? 😂😱❗







 

 

 

Niebawem foty z plażowej cukierni!


Metamorfoza Klary./Before and after -Klara's makeover.

Metamorfoza Klary./Before and after -Klara's makeover.

      

         Pamiętacie że Klara po zawodzie miłosnym na koniec roku szkolnego postanowiła zmienić coś w swoim życiu? Po pierwsze rzuciła prace nauczycielki w miejscowej podstawówce, a po 2gie postanowiła odwiedzić salon piękności u Alexis, by wreszcie poczuć się piękna i z nową twarzą szukać miłości swojego życia.

 

 

A było to mniej więcej tak:

 

 

Klara przyszła do salonu po profesjonalną pielęgnację, nowy makijaż itp.
 


 
 
Po jakiś 3ch godzinach, Alexis oznajmia, że właśnie narodziła się nowa gwiazda Bezupolis.
Panie i Panowie przed państwem nowa Klara!
 
 
 
 
Klara wyszła z "Miracle" z większymi ustami, zaokrąglonym noskiem (ach te wypełniacze!)
i bledszą skórą. Sama nie mogła uwierzyć we własną przemianę!
 




 
Po ochłonięciu zastanawiała się co teraz będzie robić z facjatą niczym z okładki magazynu.
Postanowiła udać się na spóźnione wakacje.
Co z tego że we wrześniu (jeszcze zdążyć wstawić zdjęcia na Insta z hasztagiem #wakacje😉) ?
 
 

 
Klara w całej okazałości przed i po metamorfozie. 
 




Która podoba wam się bardziej? 

 

Male Dolls Repaints- Bezupolis Stars

Male Dolls Repaints- Bezupolis Stars

 

        Przedstawiam dziś "elytę" Bezupolis- w składzie najmądrzejszy facet w okolicy - prof. Ramahama Guptan (wbrew pozorom to nie jest prześmiewcze imię - w skrócie Rama! Miał być Hindusem, ale jakoś dziwnie wyszło. Niestety odcień ciała ma bardziej pomarańczowawy, więc uznajmy że jest pół Hindusem) oraz 'burmiszcz' Homitschyslaw Winter (po polsku po prostu Chomiczysław Zima 😆😆😆 Proszę nie pytać skąd nazwa. Niestety przekręcowywanie wyrazów i tworzenie nowych neologizmów to przypadłość rodzinna! Czasem mnie nachodzą dziwne nazwy, które jak ulał pasują do konkretnej lalki).

 

        Właściwie miałam dalekosiężne plany związane z nowymi facetami, obcykaną całą społeczność i nawet pozapisywane scenki do fotografowania w notesie, ale ..... piep.rzyć to!

 

         MAM JUŻ DOŚĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ! Mam dość cholernych bubli, które gromadzę niewiadomo po co i dość cholernego zamartwiania się jak ja to wszytko spakuję i gdzie zostawię jak pójdę pod most?! Marzy mi się absolutne minimum rzeczy, które można spakować w małą walizkę podróżną. Niestety od zawsze jestem maksymalistką, tak więc wszystkiego się nazbierało na "przyda się" i cholernie nigdy nie mogę tego co się przyda zużyć, tak żeby już się nie przydało!

 

        Same zrepaintowane gęby mnie wkurzają bo MSC się na nich kruszy i ściera (zostają np. kropki w miejscach zetknięcia z pudełkiem, kiedy za mocno lalki upchasz w środku) nie mówiąc już o smrodzie, który czuję pomimo cholernej maski (kurde, filtry mają 10 lat i pora wymienić choć sporadycznie były używane!).

        Nie chce mi się malować kolejnych lalek, bo wiem że nic z tego nie wyjdzie a nie mam nawet komu wcisnąć już istniejących (oddam każdą za 10 zł + koszty przesyłki! jak ktoś reflektuje to niech śledzi kolejne posty).

 

 

Z panów na arenę wkraczają ......



Ramahama Guptan
 

 
 
Homitschyslaw Winter


 

.... a co do pań to leżą w pudle z połową rerootów, których nie chce mi się kończyć, ale będzie jedna "spektakularna" metamorfoza niedługo!



Show must go on czyli przedstawienie na koniec.

Show must go on czyli przedstawienie na koniec.

     

      Nowy rok szkolny już nadszedł a ja jeszcze sesjowo w starym, ale cóż...

 

Przedstawienie musi trwać jak mawiał klasyk, więc oto moje!


      Tematem przedstawienia zamykającym ubiegły już rok szkolny w Podstawówce w Bezupolis był "fantastyczny świat wróżek i smoków". Jak można się domyślać dzielny rycerz Elfów ratował swoją ukochaną wróżkę z łap smoka (przy średniowiecznym rzępoleniu nauczycielki Klary Muller-Schpiller na skrzypcach 😂)

      Niestety nie udało mi się dodać kolorowych baniek mydlanych (jedna z wróżek trzyma w ręku coś przypominającego sprzęt do baniek), bo zabrakło odpowiedniego płynu, którym mogłabym się posłużyć a sesja była robiona na szybko i nie było czasu z próbowaniem nowych specyfików. Mogłabym co prawda dodać efekty "specjalne" w którymś z edytorów, ale szczerze powiem, że mam dość ciągłego obrabiania zdjęć. Zostało mi jeszcze jakieś 10 GB nowych do obróbki!😓😭



"Wróżki i smoki"






Tymczasem na widowni, niektórzy mieszkańcy trochę zmieszani 

widząc 'burmiszcza' w niecodziennym stroju...😂



 

30 minut później...

        Dzieciaki już wyległy ze szkoły z bananem na ustach i okrzykiem "Nareszcie wakacje!" a nauczycielka właśnie przygotowuje się do opuszczenia placówki, kiedy nagle spostrzega jednego ze swoich kolegów po fachu. To jej crush nauczyciel muzyki imieniem Mark.



 
 
Sam jego widok wystarczy by Klara się rozmarzyła...
 

['Ksionże' ma nieco dziwny grymas bo Snapseed dziwnie pozoruje uśmiech na zdjęciach. To jeszcze nie zaawansowane AI 😅]


       Tymczasem zawołany na krótką pogawędkę Mark życzy Klarze udanych wakacji i oświadcza, że razem z ukochaną leci smażyć się plackiem na teneryfskiej plaży.

       Chyba nie takiego pożegnania spodziewała się panna "krzykliwy gust", ale musiała przełknąć gorzką pigułkę.



        Po tym zimnym kuble wody na łeb, postanowiła zmienić coś w swoim życiu przed nadejściem nowego sezonu. Nie zamierza wracać do szkoły jako nauczycielka w rozwrzeszczanych dzieciaków. Ale najpierw musi coś zrobić by wreszcie znaleźć tego jedynego... ale to już w kolejnym poście!

 

 


 

        Nowy rok szkolny przyniesie kilka niespodzianek, choćby nową panią wychowawczynię, ale to już nie moje zmartwienie, bo podstawówka się wyludnia (a przynajmniej mam zamiar ją wyludnić 🙊) .Nawet nie wiem jak ją nazwać bo nie zostanie w Bezupolis za długo.




Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger