Uchylam rąbka tajemnicy. Miniatury w przygotowaniu. /Sneak Peak doll accessories
To mały przedsmak tego co chce wam pokazać w następnych postach.
Jak widać szycie idzie mi opornie nie tylko ze względu na mini maszynę, która cały czas płata mi figle bo raz dobrze szyje a raz wcale, ale też ze względu na lichość materiałów. Już byłam w połowie ramoneski dla mojej Sandry kiedy się rozpadła (kurtka oczywiście!).
Co do Sandry to fatalnie zabarwiło jej nogi w materiałowych bucikach, które zrobiłam wraz z czapeczką. Miała być kamizelka ale coś pomajtałam z fasonem i nie wyszła! Za to Sandra ma zabrudzone na szaro-czarno odnóża i nie wiem czym to wywabić bo zmywacz do paznokci nie działa! Może Benzacne? Jak macie jakiś pomysł to dajcie znać w komentarzu!
Zapowiadane torebki i walizki dla lalek nadal są w fazie realizacji i ulepszania:)
Jedne z pierwszych nieudanych bucików.
Mini pudełeczka na ciasteczka ( i inne słodkości).
PS.Tylko jeden z tych klejów jest godny polecenia. Klasyczny w metalowej tubce.Ten 2gi to niewypał bo ciężko nim coś skleić żeby nie odpadło zwłaszcza na brzegach!
Zabrudzone nogi Sandry po materiałowych bucikach. Czym to wywabić? 😕😕😕
I na koniec nieszczęsna ramoneska.
(tak wiem że zamek wszyty nie tak jak trzeba!)
Przed 😁
Po 😢
Zdjęcia gotowych kreacji dodam w którymś z następnych postów, choć ostrzegam że rewelacji nie będzie bo mam 2 lewe ręce do szycia.
Jeśli plamy nie uda się wywabić- ubierz jej skarpetki. Ja bym próbowała benzacne. Walizki niezwykle zacne.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych walizek/torebek :-) Ramoneska wygląda ciekawie. Może uda sie ja jeszcze jakoś fajnie zszyć. A stópki... Nie wiem... Bezacne?
OdpowiedzUsuń