Przemalowana/Dolls Repaint


         Zawsze lubiłam rysować, ale na papierze. Obiekty 3d to dla mnie nowość, ale mam nadzieję, że z lalki na lalkę będę coraz lepsza. Nie odważyłam się na całkowity repaint lalek (zostawiłam oczy), bo nie posiadam jeszcze całego arsenału kredek, nie wspominając już o fixatywie (czy jest jakiś dostępny w Polsce, tani odpowiednik Mr.Super Clear?). Całkowity repaint zrobię dopiero mojej vintage, którą pokazałam tu -btw to jest Tanya od Ceppiratti, chyba z lat 70-tych.

        Na początek lalka Ashley Olsen- przemianowana na Marię Antonię (nic dziwnego że to ona weźmie udział w sesji "Słodkości Marii Antoniny" lub coś w tym stylu...). Dodam tylko, że lalka w tej sukience i fryzurze siedzi w szafce już kilka miesięcy- poczynając od sierpnia lub września. Widziałam już podobną stylizację (nawet sukienka taka sama) na innym lalkowym blogu i na swoje usprawiedliwienie dodam, że odkryłam ten blog niedawno i nie sugerowałam się pomysłem jego autorki. Sukienkę znalazłam w SH i trochę zwęziłam bo była pomyślana na większa lalkę. Repaintowałam lalkę dwukrotnie bo 1-szy makijaż był zbyt ciężki.





        Następnie Bratz Repaint. W lalkach Bratz odstraszają mnie te wielgachne usta, wiec postanowiłam jedne zmniejszyć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger