Czerwony kapturek i wilk- nie wilk/Black Red ridding Hood and wolf or no wolf?
Nie mogłam sobie odmówić sesji z Czerwonym Kapturkiem jak tylko kilka lat temu znalazłam odpowiednie ubranko dla Kiry:) Wilk lub wilkopoodbne stworzenie też się znalazło, tylko jak zwykle czasu i miejsca nie było! Musiałam czekać aż otworzą nowy park w Lublinie by cyknąć parę fotek.
Kto chciałby się dokładnie przyjrzeć rzeźbom giga zwierzaków to niech wpadnie na mój drugi blog
Fajna sesja.
OdpowiedzUsuńNiedaleko mnie jest park tematyczny poświęcony owadom. Podobne okazy tam są...
Pozdrawiam.
Chciałabym zobaczyć twoje lalki w takim parku:)
OdpowiedzUsuń