Zimowe dziewczyny./ Dolls in winter. Photo session.

 

       Zima zbliża się ku końcowi i jak zwykle na przednówku coś mnie powaliło "grypowo", tak że prawie od tygodnia nie mogę wyjść z łóżka. Nie w głowie mi lalkowe sesje ani inne zdjęcia. Właściwie mam ich już dość! Na przeszło jakieś 3 tyś zdjęć jakie kiedykolwiek zrobiłam, nawet jedno nie było idealne! 

      Cały czas zdobywam co prawda nowe lalki i figurki, ale już nawet nie mam cierpliwości do obfotografowywania ich kiepskim Szajsungiem. Znów myślę, żeby się tego wszystkiego pozbyć w cholerę! Z tyłu głowy mam niezrealizowane w pełni Bezupolis, które chyli się ku upadkowi zanim jeszcze w pełni zostało objawione w lalkowej społeczności, ale coraz bardziej mnie wkurza niemożliwość zrealizowania moich pomysłów. 

      Mija już 10 lat jak się "bawię" w miniaturową wizję świata i nic z tego właściwie nie mam! Ani pieniędzy (bo te wydaję na lalki i często zamiast na nich zarabiać, zostawiam sobie) ani sławy (pomimo tylu pomysłów na sesję żadna nie przyniosła mi "uwielbienia tłumów" a co za tym idzie pieniędzy od sponsorów 😓 ) ani nawet radości już z tego, że potrafię zrobić miniaturowe pierdoły do lalkowego domku. To się chyba nazywa syndrom wypalenia albo za wcześnie przechodzę kryzys wieku średniego!

 

Tak czy siak mam jeszcze parę zdjęć na posty. Bedę wrzucać od czasu do czasu tematycznie jak nazbieram więcej zdjęć.


Te pannice zgrupowałam w serii zima.






1 komentarz:

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger