Repaint lalek/Barbie scale dolls repaints
Nowe lalki- nowe repainty! Pod wpływem impulsu kupiłam w SH (Thrift Store) kilka lalek, z których chciałam zrobić coś podobnego do "żywego człowieka". Na pierwszy ogień poszła ruda- chyba coś w rodzaju Wendy z Piotrusia Pana - a może tylko ja widzę jakieś podobieństwo? Kupiłam ją właściwie ze względu na - stopy! Tak - stopy ma inne niż większość lalek - znaczy się wygięte - jakby u baletnicy w rozkroku. Chciałam jakoś zagospodarować tą przestrzeń na uśmiech i niechcący zrobiłam jej krzywe (wysunięte) zęby - ale i tak nie wyszło najgorzej. Tak mniemam przynajmniej... Wyszła pewna siebie, przebiegła Alexis! Druga lalka to Sharpay (Ashley Tisdale) z High School Musical. Tu było ciężko, bo choć przypomina człowieka, to niezupełnie przypomina bohaterkę filmu. Prawdziwa Sharpay ma krzywy nos i "trójkątny" uśmiech- ciężko było to uchwycić na lalce z ledwo widoczną przerwą na zęby! Musiałam też zrepaintować od nowa Ari bo przy mocowaniu łba na inne ciało repaint się "pokruszył" (już wiem dlaczego artyści przestrzegają przed manipulacjami z repaintowymi głowami!).
W kolejce do malowania mam jeszcze 2x Gabriellę z HSM, włosy wuja Evana (to dopiero oryginał- pokaże się na sesji "Halołinowej" już niedługo!), "chiński" (znaczy się prod.) łeb z plastikowymi oczami- przypominający Britney S. (a przynajmniej chyba nią będzie) oraz poprawiny u Aliyah i Dastana (w wersji "zębatej").
Ostatnio miałam w ręce lalko podobną wersję Blake Lively- ale kupiłam porcelanę i na lalkę nie starczyło- kurcze, nawet ciuchlandy trzymają ceny! Może innym razem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz