Świąteczne pajace czyli lalkowe święta 2022. Doll X-mas 2022 in Bezupolis.


 

      Znów nie tak miało być! Przed oczyma miałam wymarzoną scenkę z 2ma "pajacami" zamiast Mikołajów i znów na przeszkodzie stanął mi ten cholerny szajsungowy aparat!😡😡😡

     Możecie sobie tylko wyobrazić, że ta nieostra kupa pikseli to fajna świąteczna scena (trochę za mała, bo ja nigdy nie mam odpowiednich narzędzi do budowania dioramy ani miejsca na jej rozłożenie!). Nie chcę mówić nic więcej, bo musiałabym użyć samych niecenzuralnych słów! Nadmienię tylko, że to "najlepsze" zdjęcia jakie udało mi się cyknąć, wybrane spośród chyba z 50ciu zrobionych w trybie "prehistorycznej ostrości aparatów".

     Nie mam już siły się użerać z kiepskim aparatem i sztywniakami lub "połamańcami", którzy albo nie chcą stać prosto albo się "rozjeżdżają" (zauważył ktoś patyk w bucie Pucia? 😅)! Znów mam taki sam kryzys lalkowy jak 4 lata temu, kiedy chciałam wyprzedać wszytko a znów dokupuję i nie wiem po co? Mam za dużo bubli, za mało kasy i ogrom natrętnych myśli.

    Chyba nigdy nie uda mi się doprowadzić mojego lalkowego świata do zaistnienia. Zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej będzie zacząć rysować scenki z wyobraźni, niż czekać, że w końcu powołam do życia najważniejszych obywateli Bezupolis (bo raczej długo by na to czekać, biorąc pod uwagę niemożność zdobycia charakterystycznych sculptów oraz moje beztalencie do rzeźbienia!).

 

 

      Na chwilę obecną mam serdecznie dość lalek, choć będę wrzucać nowe posty - w końcu mam jeszcze trochę okazów do pokazania. Szkoda, że nie udało mi się zrobić fajnej sesji z Dr. Łośmiornicą ze Spider - Mana, który niesie w mackach prezenty oraz Gwen- Spider Girl, która mu jeden zabiera używając pajęczych nici (chyba z kleju 😁).

     Miało to być zdjęcie konkursowe na jedno wyzwanie świąteczne w kręgu kolekcjonerów figurek, ale cóż ... zostanie tylko w wyobraźni. Swoją drogą wierzę, że kiedyś powstanie maszyna zdolna przenieść ludzkie "wyobrażenia" na ekran (mam na myśli maszynę podłączaną do mózgu, nie telewizor!) i wtedy nie trzeba będzie ani rysować ani robić zdjęć, tylko będziemy wrzucać nasze "obrazy w głowie" do sieci. Mogłabym wtedy na bieżąco publikować bez gmatwania się z lalami, długiej obróbki kiepskich zdjęć itd!




 

Rano Karen Blixen miała coś do załatwienia, więc powiedziała dzieciom by ubrały choinkę...






Kilka godzin później...

 

 

Jakieś 3 godziny później... zjawił się Święty Mikołaj... 

(albo ktoś w ten deseń 😂), a potem jeszcze jeden!





 

Kilka minut po wyjściu obu czerwonych gości 😆



Tym razem prezenty w Bezupolis rozdawali pajace! 

A kto u was przynosi prezenty?

 


2 komentarze:

  1. Zdjęcia są naprawdę bardzo urocze. I te wszystkie laleczki, ukochane przez Ciebie i ocalone od zapomnienia. Mają nowe życie i są wspaniałe. Twoje scenerie mają duszę i Twoje serce, są piękne wesołe, z humorem. Sto razy fajniejsze i milsze niż jakieś inne instagramowe odpicowane zimne fotki ze sztucznymi uśmiechami i błaganiem o lajki. Robisz fajne akcesoria. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. A prezenty od pajacyków to bardzo uroczy pomysł ;-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych, zdrowych, radosnych i pięknych dni świątecznych Kochana! Szczęśliwego, Nowego 2023 roku! Oby był piękny, spokojny, pełen sukcesów. U mnie prezenty rozdawał Santa :) Ale Twoi Pajace są zdecydowanie atrakcyjniejsi w tej roli :)))) W ogóle jaki ogrom giftów rozdali! Na bogato :) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger