Kimberly nadchodzi, czyli nowa panna w moim stadzie/Kim Kardashian inspired doll


                    Może nie do końca przypomina słynną celebrytkę Kim Kardashian, ale patrząc na jej buźkę ( a właściwie karnację ) przed repaintem wiedziałam kogo będzie mi przypominać! Znowu nie mogę się pozbyć maniery czarnej krechy (wszędzie!) i wiem że przesadziłam z kącikami ust, ale już nie zamierzam jej poprawiać. Mam nadzieję że kiedyś natknę się  na bardziej podobną do Kim lalkę i wtedy zrobię lepszą "celebrytkę".




A oto ona w całej krasie...





3 komentarze:

  1. malowanie bardzo mi sie podoba, ale mam takie wrażenie że oczy są trochę za duże do twarzy, a moze to przez porównanie do "oryginalnych" oczu? nie wiem
    ale warsztat podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba tylko wrażenie bo na żywo wygląda całkiem proporcjonalnie:)

      Usuń
  2. bardzo mi się podoba ten repaint! Twój styl malowania bardzo jej służy. Zmieniła sie nie do poznania. Teraz ma charakter.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger