Lalki vintage: Jazzie Mattel, Hornby fairy, Delavennat i Jem.

      

        Przedstawiam dalszą część mojej kolekcji lalek. To już ta odsłona! Wszystkie znajdziecie pod etykietą kolekcja lalek/my dolls collection.

       Tym razem na tapecie znalazły się lalki vintage, kupione oczywiście z 2giej ręki (jak zresztą 99% mojej, dość już dużej kolekcji jakby nie patrzeć - choć 2/3 już nie mam).

       Kosztowały grosze w porównaniu z okazjami z Alledrogo, które ostatnio przeglądałam! Tak się zastanawiam czy ja aby nie zwariowałam, oferując lalki vintage (lata 60-80) często w cenie 25-50 zł, gdy za staruchy Barbie z lat 80-90 niektórzy żądają 100-150 zł bez wyjaśnienia, która to seria i czy poszukiwana? Ba! Nawet współczesne, używane kukły barbiopodobne kosztują na aukcjach zbiorczych po 30 zł/sz, gdy de facto nowe kosztują poniżej tej kwoty w Chińczyku! To samo dotyczy Kenów, pokroju mojego Danny'ego (patrz jedyny chłop na tej stronie), który opatrzony logiem Mattel i tytułem Książę lub po prostu Ken, osiąga cenę nawet 150 zł! "No stary, gdybym wiedziała żeś taki drogi to kupiłabym se szapmana, by uczcić twoje przybycie z ciuchlanda, gdzie żeś kosztował piątaka!" Chyba niezła ze mnie łowczyni okazji, co?

 

 

       Ta panna ochrzczona imieniem Sofia czyli Zośka zostaje ze mną, bo nie mogłam się jej oprzeć (przypomina mi koleżankę z dzieciństwa)! Kupiłam brudne czupiradło z 2x większym irokezem i tak sobie pomyślałam, że nawet nieźle jej z takimi włosami w górze, to ich nie prostowałam. Przycięłam tylko o połowę i zrobiłam kolorową grzywkę. W domyśle miał być barbiowy róż, ale marker po pomalowaniu miał inny kolor niż się spodziewałam i zostały czerwonawe. Właściwie nawet dość polski fryz, czyż nie? Panna ma tylko zbyt ruchawe ręce, które latają jak kołowrotek, ale jakoś sobie z tym poradzę! 


Jazzie (kuzynka Barbie) Mattel 1979 

 



 

 

Jerrica Jem and The Holograms Rock N Curl Hasbro 1985

 

To już chyba 3cia Jem, jaką kiedykolwiek dorwałam. 
 





Ken Mattel 1997 Prince Stefan (no chyba?)




        Oto jak wyglądał kiedy do mnie trafił (to chyba jakieś zaschnięte jajo było na torsie, bo łatwo się dało zmyć 😂)






 

Delavennat doll 1987 



 

 

 

Sweet pea z serii Flower Fairies Hornby 1983 

 

Niestety mocno pomalowana czerwonym markerem 😢

 



 

2 komentarze:

  1. Jemka zachwyca mnie na maksa,
    ale cóż się dziwić - skorom taka
    fanka jemkowa - gratuluję łupów!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Besu-dolls and miniatures , Blogger