Halloween w Bezupolis 2023 cz.I./ Dolloween 2023 part one
Jak co roku (no prawie), tak też i w tym, rozpoczynamy zabawę halloweenową. Tym razem będzie to ostatnia zabawa tego typu, bo kończę z tym lalkowym bajzlem.
Mam jeszcze w zanadrzu kilka sesji zdjęciowych, więc będą się pojawiać posty na blogu, ale moja "kolekcja lalek" zostanie mocno okrojona a lalkowe pierdoły zostaną sprzedane za śmieszne ceny albo rozdane dzieciakom z przedszkola.
Doszłam do wniosku, że nie potrzebuję ton zalegającego ciężkiego plastiku w pudłach. Z wiekiem chyba przychodzi otrzeźwienie i zaduma nad sensem gromadzenia czegokolwiek. W ramach minimalizmu życiowego postanowiłam posiadać tylko parę rzeczy, które w razie czego zmieszczą się do dużej walizki.
Parę lalek (głównie ooak) zachowam, bo być może kiedyś moje piperz... życie się odmieni na lepsze, ale łudzę się tak już 20 lat i dochodzę do wniosku, że ta złuda jednak nie ma sensu. Wciąż łakomym wzrokiem spoglądam na lalkowe pierdoły i tylko zdrowy rozsądek chyba nie pozwolił mi wczoraj kupić domku dla lalek w skali 1:12, o którym od dawna marzyłam. Nawet cena 150 zł nie wydała mi się za droga jak na to cudo, które oblukałam z każdej strony. Po co mi jednak domek kupiony za kasę, której potrzebuję (bo zawsze jestem pod kreską) i gdzie ja go upcham, skoro nie mam kawałka kąta dla siebie?
Bez sensu to chciejstwo! Koniec z tym, bo to studnia bez dna! I tak mam mnóstwo akcesoriów w pudełkach, których nigdy nie wkomponowałam w żadną sesję. Bez sensu jest trzymać je w nieskończoność.
No dobra- wracam na halloweenową salę bankietową, zrobioną jak zwykle na szybko i z tego co pod ręką, bo miałam tylko za małe "dioramki". Miało być jeszcze okno, ale nie miałam czasu, a stół miał być większy ale by się w kadrze nie zmieścił. Jest, to co jest i oczywiście miniatury z poprzednich lat.
Liczba gości tylko nieco większa niż zazwyczaj, bo w końcu to bal w magistracie burmiszcza Homiczysława, więc musi być "łelegancko"
Młodzież (w osobie Sofii, Jamie Lynn i Georgii) wybrała nowoczesne podejście do sprawy kostiumów- w stylu włóż, to co masz w szafie, by wyglądać jak nastolatka zombie i czarownice bez miotły. Nowa, nieznajoma ukochana Ivana wybrała przebranie z gatunku Dirndl z folkową nutą, w stylu Oktoberfest. Silky miała być Jasminą, ale gdzieś zapodziała czarną perukę i musiała pochwalić się swoim rudym kolorem, a Ivan postawił na luźny plażowy look z nutą ekstrawagancji na głowie.
Halloween in Bezupolis in 2023
Burmiszcz miał się przebrać za Frankensteina a jego żona Hanna za żonę Frankensteina, ale coś nie pykło z makijażem, bo Alexis była na wyjeździe i nie miał go kto ucharakteryzować. Nic jednak nie szkodzi, bo pan Homiczysław i bez charakteryzacji wygląda jak podejrzany typ (albo lokaj z rodziny Addamsów😂) a i w fotoszopie zręczny Ivan poprawi zdjęcia tak, by wyglądały jak z imprezy u Kardashianów!
I pamiątkowe zdjęcie z imprezy wprost do jutrzejszej gazety!
W oryginale i po przeróbce 😂. Które wolicie?
Na razie impreza jest kameralna, parę zdjęć dla potomności w chwili rozluźnienia atmosfery...
A na koniec tego postu tylko mała zabłąkana Sandra, która postanowiła odwiedzić swoja przyjaciółkę, by razem z nią spędzać dzisiejszy straszny dzień!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz