Besu-dolls and miniatures: Kolejne lalki w kolekcji -pluszowa Hermiona, Czarna pantera , Barbie Fashionistas i Cabbage Patch Kid

Kolejny post kolekcjonerski zacznę od pochwalenia się "Świętym Graalem" w kolekcji- zobaczycie go w osobnym poście! Podpowiem, że to księżniczka Disneya, która na pierwotnym rynku osiąga całkiem niezłą sprzedażową kwotę. Bynajmniej nigdy nie byłoby mnie stać na zakup tej pani w sklepie (no chyba żebym w totka wygrała i to najwyższa sumę).

Dzisiaj natomiast wrzucam zdjęcia chowane skrzętnie na pendrivach od kilku miesięcy. Wśród dzisiejszych nowości lalkowych znalazło się parę barbiowatych oraz superbohaterowie pokroju Czarnej Pantery.

Miałam w planach jeszcze wstawić staruszki vintage ale post byłby za duży "gigabajtycznie", co może rodzic problemy z wyświetlaniem bloga i ogólnie duperelami związanymi z wczytywaniem stron, pozycjonowaniem itp. czyli sprawami, na których nawet się za bardzo nie znam. Dlatego wrzucę foty w kolejnym poście, ale nie będziecie musieli na niego długo czekać.

☆☆☆☆☆☆

Dzisiaj zaczynam od Hermiony Granger z Harrego Pottera, bo jest dość oryginalna. Wersja pluszowa (ubranko do wywabienia z plam leży gdzieś w szafie, wiec wybaczcie chwilowy negliż).

Zawitał też do mnie "Xążę" T'Chala w kostiumie Czarnej Pantery (to mój 2gi superbohater po Iron Manie). Przygarnęłam także Barbie z lat 2000+ , chyba She said Yes bo ma podobny makijaż, ale nie jestem pewna.

Kolejna Enchantimals - Saffi Swan także zasiliła moja kolekcję mniejszych laleczek. Miała na głowie siano ale za to tania była!

Ostatnią lalką, która znalazłam w ciuchu zaledwie parę dni temu była Bratzillaz! Niedawno wspominałam sobie, które lalki mogłam zatrzymać, bo teraz by mi się przydały, no i żałowałam sprzedanej Bratzillaz z czerwonymi włosami. Na szczęście panna ze śliwkowym kolorem na głowie, poczeka sobie dłuższy czas w szafie zanim znajdzie nowy dom, to i może jakaś fajna sesja zdjęciowa z jej udziałem się niedługo pojawi?